Wybory regionalne w Toskanii: Tomasi po porażce powiedział: „Przedstawimy na sali plenarnej nasze problemy dotyczące gospodarki i opieki zdrowotnej”.

Florencja, 13 października 2025 r. – „Życzę prezydentowi Eugenio Gianiemu wszystkiego najlepszego i powodzenia. Znajdzie nas, gdy będziemy mówić o dobru narodu toskańskiego. Nie znajdzie nas, a my będziemy mu się sprzeciwiać, gdy zajdzie taka potrzeba”.
Taką wypowiedź wypowiedział Alessandro Tomasi , centroprawicowy kandydat i burmistrz Pistoi, z partii Bracia Włoscy, w rozmowie z dziennikarzami na temat swojej porażki w wyborach regionalnych w Toskanii. Tomasi podkreślił, że „poruszymy kwestie, o których dyskutowaliśmy podczas kampanii wyborczej: exodus młodzieży, niedostatki w systemie opieki zdrowotnej i kwestię rozwoju gospodarczego”.

Burmistrz Pistoi dodał, że „daliśmy z siebie wszystko. Zawsze jestem za budowaniem, każdego elementu naszej politycznej przygody”. Odnosząc się do niskiej frekwencji , powiedział: „To rozczarowujące, że wstrzymano się od głosu, myślę, że wszyscy to mówili. Kampania wyborcza była bardzo krótka, rozpoczęła się 14 sierpnia, a głosowanie zaplanowano na połowę września. Mieliśmy miesiąc na nagłośnienie naszych programów, naszych partii, naszych symboli i naszych idei, więc ruszajmy naprzód i budujmy”.
Tymczasem Massimiliano Simoni , zagorzały zwolennik generała Roberto Vannacciego, może zostać jedynym radnym regionalnym Ligi w Toskanii, po tym jak partia Matteo Salviniego uzyskała skromny wynik wyborczy, wynoszący około 4,5%.
„Czekamy na ostateczne wyniki, celowaliśmy w dwóch radnych, potrzeba 5%, żeby uruchomić drugiego... Zobaczymy, jak będzie się rozwijać liczba” – mówi AdnKronos emerytowany podoficer spadochroniarzy, którego Vannacci umieścił na liście zablokowanych.
Simoni, były członek Włoskiej Partii Demokratycznej (FdI), potrzebuje jasności: „Nie jestem zaskoczony negatywnym wynikiem głosowania” – ostrzega. „W skali kraju Liga ma się teraz dobrze i gdyby nie Vannacci w ostatnich wyborach, spadłaby do 2% tutaj, w Toskanii…”
Simoni uważa, że potrzebna jest szersza dyskusja, obejmująca centroprawicę i podjęte decyzje: „Dlaczego nie można nominować Tomasiego zaledwie 30 dni przed wyborami, by rzucił wyzwanie Gianiemu, który prowadzi kampanię od czterech lat?”. „Kandydat powinien zostać przedstawiony znacznie wcześniej, co najmniej dwa lata temu…”. „Czy my, jako Liga, mamy mniej głosów niż Toscana Rossa i Antonella Bundu? Jej sukces to ogromne osiągnięcie” – chwali ją Simoni. „Ale wiele mówi o realiach Toskanii; to było bardzo trudne wyzwanie”.
La Nazione